Tanie wesele. Część I - PLANOWANIE

      Na etapie planowania ślubu i wesela musimy rozważyć kilka istotnych kwestii. Pierwszą z nich jest ustalenie, jaki ślub zamierzamy wziąć – tylko cywilny, i cywilny i kościelny, a może konkordatowy? Ślub konkordatowy, zawierany w Kościele jest akceptowany zarówno przez Kościół jak i prawo polskie, stanowi więc wygodną alternatywę dla dwóch pozostałych.
Jeżeli szukamy oszczędności (a ślubowanie przed Bogiem nie jest naszym priorytetem), warto się zastanowić nad ograniczeniem się tylko do ślubu cywilnego. Formalności i opłaty z nim związane są znacznie mniejsze niż w przypadku ślubu kościelnego, gdzie oprócz wymaganych dokumentów musimy pamiętać o opłacie dla księdza, kościelnego, organisty, za zapowiedzi czy kurs przedmałżeński. Co prawda w wielu Kościołach możemy usłyszeć stwierdzenie, że opłaty te wynoszą „co łaska”, jednak zaraz potem ksiądz powie ile z reguły ludzie dają. Z całą pewnością wszystkie te opłaty razem wzięte będą znacznie wyższe niż opłata skarbowa za ślub w Urzędzie Stanu Cywilnego (80 zł), a zaoszczędzone pieniądze możemy wydać na coś innego.
       Kolejną decyzją, jaka stoi przed nowożeńcami jest odpowiedź na pytanie, czy organizować wesele, czy ograniczyć się do skromnego przyjęcia weselnego lub uroczystego obiadu dla najbliższych. Ostatnia opcja zdecydowanie najmniej nadszarpnie budżet, można dodać do niej mniej formalną imprezę dla przyjaciół i znajomych, np. w ogrodzie lub w klubie zaprzyjaźnionego właściciela. Organizując wesele, należy przemyśleć liczbę gości, jaką chcemy zaprosić na przyjęcie – od niej w dużej mierze zależą dalsze koszty. Często można usłyszeć opinię, że im więcej gości, tym lepiej "zwrócą się" koszty wesela w otrzymanych prezentach, ale czy po to właśnie zapraszamy ich do uczestnictwa w tym najważniejszym dla nas wydarzeniu? Lepiej skupić się na rozsądnym planowaniu wydatków i postarać się, by nasz ślub był dla nas i dla naszych gości niezapomnianym przeżyciem.
       Przed przystąpieniem do ustalania powyższych szczegółów warto zatrzymać się przez chwilę nad wyborem daty naszego ślubu. Wiele par, zgodnie z obowiązującym przesądem, bierze ślub w miesiącach, w których nazwach znajduje się literka „r”. Z reguły w tych okresach trudniej jest znaleźć wolny termin wynajęcia sali weselnej, trzeba rezerwować z dużym wyprzedzeniem (w najpopularniejszych nawet dwuletnim !), a i ceny mogą być wyższe niż w innych okresach. „Poza sezonem” możemy próbować negocjować niższe stawki lub dodatkowe usługi (np. noclegi) gratis. Dotyczy to nie tylko lokalu, ale również wynajęcia zespołu muzycznego, samochodu, czy fotografa, którzy mają wówczas mniej zleceń.

W kolejnych artykułach opiszemy jak można ciąć koszty, zaangażować się inwestując swój czas a oszczędzając pieniądze: