Opcje wyszukiwania

Ja brałam ślub w lipcu, natomiast suknię zamawiałam ponad pół roku wcześniej;] w połowie grudnia;] wtedy nie ma sezonu, termin nie godni i oczywiście co za tym idzie są mniejsze pieniądze;] chodziłam sobie do salonu na próbne miary (praktycznie od marca do czerwca) i miałam ją gotową na miesiąc przed ślubem;] ciężko znaleźć salon, który uszyje suknię np na miesiąc przed weselem. Nie wiem jak jest z wypożyczeniem ponieważ nie brałam tego pod uwagę;] Z moim szczęściem to pewnie wypożyczenie wyszłoby 2r azy więcej niż własna suknia;] fajna pamiątka;p A tak z ciekawości ile Was kobietki szycie wyniosło:P