1 Ostatnio edytowany przez (1970-01-01 01:00:00)

Temat: Klamka zapadła?!

No i stało się w dzień otwarcia EURO 2012 smile oświadczył mi się mój chłopak Tomasz. Jestem właściwie szczęśliwa bo wszystko poszło po mojej myśli, ale czasami czuje jakąś niepewność i obawę przed tym co będzie... Zdążyliśmy już wszystko wstępnie zaplanować. Mamy termin i salę, a cała reszta może poczekać bo mamy na to cały rok. Nasz ślub już w przyszłym roku, w dzień moich urodzin 1 czerwca. Do tego czasu mam na dzieje, że wszystkie moje wątpliwości zostaną rozwiane... No bo jak myślicie, po takich zaręczynach to już tak jest, że "klamka zapadła", zgodziłyśmy się i podjęłyśmy się wspólnego pożycia do końca swoich dni?!

2 Ostatnio edytowany przez (1970-01-01 01:00:00)

Odp: Klamka zapadła?!

Dziewczyno jeśli nie jesteś pewna nie żeń się, nie rób przykrości facetowi, który Cię kocha i może już potomstwo z Tobą planuje. To taki śmiertelny cios będzie dla niego. Jeśli czujesz obawę, przestańcie planować śluby - bo po co te plany jak i tak ma nic z tego nie wyjść, przecież z tym ożenkiem możecie poczekać, gdzie Wam się spieszy?! Dziewczyny nie róbcie takich świństw facetom!

3 Ostatnio edytowany przez (1970-01-01 01:00:00)

Odp: Klamka zapadła?!

kira83 ma racje jesli oboje tego chcecie to jest wspolna decyzja i wszystko sie uda zobaczysz  ale jesli nie jestescie pewni badz macie watpliwosci przemyslcie to zastanowcie sie jakie sa za i przeciw i wtedy podejmijcie dalsze kroki.Szczerze tak samo sie denerwowalam i denerwuje  czy nam sie uda juz do slubu zostalo 115 dni a wiec niezbyt duzo czasu. wydaje mi sie ciagle ze zbyt malo czasu zostalo

4 Ostatnio edytowany przez (1970-01-01 01:00:00)

Odp: Klamka zapadła?!

Nie wiem właściwie skąd nagle rodzą się takie wątpliwości, możliwe że to przez ten stres i obawą jak Nam będzie układało się życie... w sumie jesteśmy podobnego zdania, mamy wspólne plany, które się w pełni pokrywają, a Nasze życie układa się pod znakiem miłości i wierności?! Mam nadzieję, że to tylko taki przejściowy mój okres zwątpienia.... Dzięki dziewczyny za wsparcie i radę big_smile

5 Ostatnio edytowany przez (1970-01-01 01:00:00)

Odp: Klamka zapadła?!

Może Ci minie, a jeśli nie to powiedz mu o tym... żeby nie było za późno. No chyba, że chcesz go ukarać za jakąś zdradę lub coś podobnego, ale w tej sytuacji też bym nie radził. Nic dobrego z tego nie wyjdzie, a jedynie może stać się tak, że już przez kolejne długie lata będziecie robili sobie nawzajem na złość i nie pozostaniecie w relacjach koleżeńskich, ale raczej bardzo wrogich.

6 Ostatnio edytowany przez (1970-01-01 01:00:00)

Odp: Klamka zapadła?!

I jak tam katerinka, minęło Ci trochę to Twoje zaniepokojenie? Czy Twoje obawy już zostały rozwiane? Moim zdaniem powinniście zrobić sobie jakiś wspólny urlopik, najlepiej gdzieś w ciepłych krajach. Tak abyście mogli odpocząć od codzienności, oderwać się nieco od rzeczywistości. Mnie to kiedyś pomogło.... smile

7 Ostatnio edytowany przez (1970-01-01 01:00:00)

Odp: Klamka zapadła?!

Czy minęło? Chyba tak smile Ale to chyba mnie jeszcze trochę martwi smile.....Nie no myślę, że jest ok, mam fajnego faceta, z którym spędzę resztę życia, ufam mu i się kochamy także myślę, że tak pozostanie. Wątpliwość nie jest przyjemną rzeczą, ale z czasem mija......

8 Ostatnio edytowany przez (1970-01-01 01:00:00)

Odp: Klamka zapadła?!

yikes to chyba dobrze, ja od dnia zaręczyn nie mogę się pozbierać. Wciąż pamiętam romantyczny wieczór w Villa Nuova i jego oczy smile To piękne wspomnienie

9 Ostatnio edytowany przez (1970-01-01 01:00:00)

Odp: Klamka zapadła?!

zapadnie jak powiecie tak big_smile chociaż w dzisiejszych czasach tyle się dzieje ze mało co jest na zawsze!

10 Ostatnio edytowany przez (1970-01-01 01:00:00)

Odp: Klamka zapadła?!

Stres jest złym doradcą smile po pewnym czasie wątpliwości powinny minąć. Jeśli tak się nie stanie to zastanów się czy podjęta przez ciebie decyzja jest na pewno tym co jest zgodne z Tobą i Twoimi uczuciami.